Za chwilę na stronie Fundacji Widzialni ukaże się moja najnowsza publikacja „Dostępne multimedia”. Pisałam ją przede wszystkim z myślą o redaktorach stron www. Ale przyda się także studentom, którzy myślą o specjalizacji z przekładu audiowizualnego oraz mam nadzieję pracownikom urzędów.
„Dostępne multimedia” to w uporządkowany sposób przekazane podstawy wiedzy z zakresu dostosowania materiałów audiowizualnych dla osób o specjalnych potrzebach. W publikacji poznajemy konkretnych użytkowników dostępnych multimediów. Ich historie przybliżają potrzeby osób z niepełnosprawnością sensoryczną oraz narzędzia z jakich korzystają.
W trzech kolejnych rozdziałach omawiam zagadnienia związane z produkcją materiałów wideo dostępnych dla osób głuchych, słabosłyszących oraz niewidomych. Teorię, by była znośna, bogato ilustruję przykładami. Głównie z własnego doświadczenia i praktyki, czasem zaprzyjaźnionych organizacji. Wartością dodaną jest zestawienie zasad i praktycznego spojrzenia ekspertów, badaczy oraz twórców tłumaczeń, napisów i audiodeskrypcji.
To nie koniec. W aneksie znajdują się dokumenty źródłowe: rekomendacje KRRIT, OFCOM i Fundacji Kultury Bez Barier, dzięki czemu „Dostępne multimedia” stają się prawdziwym kompendium wiedzy.
Bardzo dziękuję Łukaszowi Dutce za opis oprogramowania i profesjonalne tłumaczenie zasad OFCOM, dzięki czemu nie musicie czytać moich roboczych notatek Magdzie Pawluczuk za zdjęcia, Marcinowi Luboniowi za to, że uczynił publikację dostępną dla wszystkich. Dziękuję także bohaterom – użytkownikom i ekspertom, którzy zechcieli podzielić się swoimi doświadczeniami i warsztatem. Dziękuję w końcu całej ekipie, która pracowała przy sesjach zdjęciowych, składzie i korekcie. I Fundacji Widzialni, za cierpliwość, bo publikacja miała być gotowa dobrą chwilę temu
Publikacja powstała dzięki wsparciu firmy Orange i w partnerstwie z Szerokim Porozumieniem na Rzecz Umiejętności Cyfrowych.
Zapraszam do lektury!
A oto fragmenty. Poznajcie Paulinę, która wprowadzi Was w świat osób słabosłyszących.
Paulina Gul. Studentka informatyki. Wolontariuszka Fundacji Kultury Bez Barier, pomaga przy organizacji Warszawskiego Tygodnia Kultury Bez Barier. Prowadzi warsztaty języka migowego oraz obsługi osoby niesłyszącej w instytucjach kultury. Jest członkiem Stowarzyszenia Tłumaczy Polskiego Języka Migowego.
– Moją pasją jest poznawanie nowych języków obcych, zwłaszcza języków migowych z innych krajów – mówi. Chciałaby podróżować. W wolnym czasie czyta kryminały i pływa. Absolwentka XVII LO z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego w Warszawie. Edukację podstawową i gimnazjalną także ukończyła w szkołach powszechnych.
Nie słyszy od 4. roku życia. Od tego czasu nosi aparaty słuchowe. Jest dwujęzyczna. Od dziecka komunikuje się zarówno w języku polskim, jak i polskim języku migowym, bo głusi są także jej rodzice. – Obu języków używam na co dzień. Tłumaczę rodzicom różne treści na PJM i odkąd pamiętam, byłam ich „uszami”. Czytam z ust. Aparaty słuchowe są w moim przypadku urządzeniami wspierającymi – wyjaśnia.
Nie korzysta z systemu językowo-migowego. – Rzadko mam okazję go widzieć, ale przypuszczam, że dzięki znajomości języka polskiego nie miałabym problemu z jego zrozumieniem. Preferuję jednak zdecydowanie komunikację w PJM – mówi.
Języka migowego używa w komunikacji bezpośredniej z Głuchymi. Z tłumaczenia migowego korzysta wszędzie tam, gdzie jest dostępne na żywo, np. podczas konferencji, spotkań muzealnych, wykładów. – Filmy wolę oglądać z napisami, ale np. wideozaproszenia w PJM są dla mnie w pełni zrozumiałe. Podobnie tłumaczone na PJM na żywo programy telewizyjne. Korzystam też z pętli indukcyjnej, jeśli jest, ponieważ pozwala mi lepiej rozumieć osobę mówiąca lub ścieżkę dźwiękową w filmie.
Na zdjęciach Paulina Gul. Fot. Magda Pawluczuk. Narzędzia Pauliny: aparat słuchowy, pętla indukcyjna, napisy dialogowe, napisy dla niesłyszących, polski język migowy.